Na chwilę przed startem Australian Open 2024 Iga Świątek spieszy z najnowszymi wieściami. Za pośrednictwem mediów społecznościowych oficjalnie ogłasza, że na kortach w Melbourne rywalizować będzie z nową rakietą w ręku. Sprzęt dostarczyła jedna z francuskich firm, z którą to współpracuje Polka. Skorzysta z nowości z oferty i wypróbuje model T-Fight. "Nowy sezon, nowa rakieta" - cieszy się 22-latka. Nowy nabytek może się przydać, wszak przed Igą trudna przeprawa. Losowanie Australian Open nie było dla niej zbyt szczęśliwe. Już w pierwszej rundzie przyjdzie jej zmierzyć się z wymagającą rywalką, wielkoszlemową zwyciężczynią z 2020 roku, Sofią Kenin. Dalej jest jeszcze trudniej. Wśród potencjalnych przeciwniczek Świątek znalazły się m.in. Anguelique Kerber, Jelena Ostapenko, Jelena Rybakina, Jessica Pegula, Aryna Sabalenka i Coco Gauff. Mimo to w obozie Polki panują spokój i opanowanie. Jest też bardzo konkretny plan, który już wdrażany jest w życie, o czym bardzo szczerze i dość szczegółowo opowiada trener Tomasz Wiktorowski. Koszmar Igi Świątek. Niestety, stało się to, czego tak obawiali się kibice. "Plagi egipskie" Trener Igi Świątek uchyla rąbka tajemnicy. Tak wyglądały przygotowania do Australian Open Wiktorowski, w rozmowie z Cezarym Gurjewem, ujawnia, nad czym on i Świątek pracowali przy okazji przygotowań do Australian Open. Było sporo zajęć poświęconych grze z powietrza oraz serwisowi. Efekty mają być widoczne gołym okiem. "Nie zapominamy o 'bazie' i zdajemy sobie sprawę, co u Igi jest podstawowym środkiem do zdobywania punktów" - zaznacza szkoleniowiec. Sygnalizuje, że w treningach ważna jest ciągłość i konsekwencja, pewne elementy należy pielęgnować, pracować nad nimi stale. "Nie można powiedzieć, że coś się przepracowało przez chwilę i jest to wdrożone już na stałe i będzie już zawsze działało" - wyjaśnia, a na koniec dodaje: Od kilku dni trwają kwalifikacje do Australian Open 2024. Zakończą się w piątek 12 stycznia. Dwa dni później ruszy właściwa rywalizacja. W niedzielę 14 stycznia na kort wybiegnie nie tylko Iga Świątek (mecz z Sofią Kenin), ale także inne Polki: Magda Linette (zagra z Caroline Wozniacki) oraz Magdalena Fręch (jej przeciwniczką będzie Daria Saville). W Melbourne zaprezentuje się też Hubert Hurkacz, który nie poznał jeszcze nazwiska rywala. Ojciec Igi Świątek "wchodzi do gry" ws. igrzysk. Jednoznaczna reakcja. Co zrobi Polka i jej otoczenie?