Jan Zieliński w tym roku miał szansę na dwa wielkoszlemowe triumfy w Melbourne, ponieważ zgłosił się do gry zarówno w deblu, jak i w mikście. Razem z Hugo Nysem odpadł jednak już na etapie ćwierćfinału i nie zdołał tym samym powtórzyć wyczynu z poprzedniego sezonu, kiedy to u boku Monakijczyka zagrał w wielkim finale. O wiele lepiej 27-latkowi poszło w grze mieszanej, do której zgłosił się z Su-Wei Hsieh. Polsko-tajwański duet w ćwierćfinale ograł Nicole Melichar-Martinez i Kevina Krawietza, a w półfinale mimo dużych problemów w pierwszym secie odprawił reprezentantów gospodarzy: Jaimee Fourlis i Andrew Harrisa. W meczu o wielkoszlemowy triumf Zieliński i Hsieh nie bez problemów, ale pokonali Desirae Krawczyk i Neala Skupskiego. Historyczny wynik w Australian Open. Dokonał tego jako pierwszy Polak Jan Zieliński popisał się efektownym zagraniem. "Tweener" w finale Australian Open Podczas meczu nie brakowało efektownych zagrań, a świadkami jednego z nich byliśmy w pierwszym secie, przy stanie 6:5 dla Polaka i Tajwanki. Po zagraniu Skorupskiego przy siatce Zieliński został zmuszony do szybkiego cofnięcia się i obrony, gdzie wykonał tzw. tweener, czyli zagranie między nogami. Zdumiona publiczność już wówczas nie mogła powstrzymać się od reakcji, a w pełni zaczęła wiwatować po zakończeniu wygranej przez polsko-tajwański duet wymiany. Nagranie zostało udostępnione na oficjalnym profilu Australian Open, gdzie już kilka godzin po publikacji doczekało się ponad 180 tys. wyświetleń. Najlepszą recenzją gry Zielińskiego była wspomniana reakcja publiczności, ale postawę swojego partnera z kortu doceniła też Hsieh. Podczas pomeczowej konferencji prasowej doświadczona zawodniczka podkreśliła, że Polak jest "bardzo dobrym tenisistą". "Wiem, że jest bardzo dobry na linii końcowej, przy siatce i serwisie. Muszę tylko dać z siebie wszystko, aby umieścić piłkę w korcie i podać do siatki. To jest moja praca i jest to bardzo jasne. On wykonuje swoją pracę, ja wykonuję swoją pracę i robimy to dobrze" - mówiła cytowana przez wtatennis.com.