Aryna Sabalenka zgodnie z przewidywaniami większości ekspertów nie dała szans Qinwen Zheng w sobotnim finale Australian Open. Wygrała 6:3, 6:2 po godzinie i siedemnastu minutach gry na Rod Laver Arenie. Obroniła tym samym tytuł sprzed roku z Melbourne. Wcześniej w erze open dokonała tego tylko jej rodaczka Wiktoria Azarenka, która była najlepsza w 2012 i 2013 roku. - Nie będę płakać. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali mi przez te dwa tygodnie. Nie wyobrażałam sobie mnie znów zdobywającą tu tytuł. Dziękuję mojemu teamowi. Ostatnio wywarłam na was presję i teraz było lepiej. Zapomniałam co jeszcze miałam powiedzieć... Dziękuję za wszystko co dla mnie robicie. Ale beze mnie wy też nie bylibyście tak dobrzy - mówiła po meczu wiceliderka rankingu WTA. Jak już pisaliśmy, w poniedziałkowym notowaniu odrobi trochę strat do raszynianki. Przed turniejem nasza reprezentantka miała 975 pkt przewagi. Od 29 stycznia stopnieje to do 865 pkt. Australian Open 2024. Triumf Aryny Sabalenki, reakcja Igi Świątek Na triumf Białorusinki zareagowała na platformie X Iga Świątek. "Gratulacje za twój drugi tytuł w Melbourne, imponujące!" - napisała polska zawodniczka. Wpis w pierwszych 30 minutach od publikacji doczekał się 60 tysięcy wyświetleń i 3 tysięcy polubień. Przypomnijmy, że raszynianka pożegnała się z turniejem w sobotę 20 stycznia po porażce z Lindą Noskovą już w trzeciej rundzie turnieju. Po meczu porównała serwis 19-letniej Czeszki do takiego, jakim dysponują właśnie Sabalenka czy Jelena Rybakina.