Sofia Kenin postawiła Idze Świątek trudne warunki w pierwszym secie wtorkowego pojedynku, doprowadzając do tie-breaka. Zakończył się on pewnym zwycięstwem Polki, podobnie jak druga partia, w której liderka światowego rankingu oddała tenisistce reprezentującej Stany Zjednoczone jedynie dwa punkty. Dzięki temu po niespełna dwóch godzinach rywalizacji 22-latka z Raszyna zapewniła sobie awans do drugiej rundy Australian Open. Po meczu Iga Świątek została usłyszała pytanie o Ashleigh Barty, którą w 2022 roku zastąpiła na fotelu liderki rankingu WTA, a z którą jeszcze w 2023 roku zagrała przy okazji Australian Open w meczu pokazowym. Obecnie Australijka spełnia się w roli mamy - w lipcu ogłosiła światu, że powitała na świecie swojego synka. Australian Open. Iga Świątek o Ashleigh Barty. Wyjątkowe słowa Polki Iga Świątek przyznała, że nie może się doczekać, aż będzie mogła go zobaczyć. Stwierdziła także, że dzięki Ash Barty w jej karierze doszło do przełomu i to między innymi dzięki potyczce z byłą liderką rankingu, sama mogła zostać numerem jeden w świecie kobiecego tenisa. I dodała: - Czułam, że jestem zawodniczką grającą bardziej różnorodnie. Zacząłem trenować te aspekty, by móc z nią rywalizować, odbijać jej slice i pozostałe uderzenia. Jestem jej niezmiennie wdzięczna. Nie wiem, czy byłabym numerem jeden, gdyby ona wciąż grała. Była dla mnie wielką inspiracją. Australian Open. Iga Świątek z awansem, ale eksperci i tak nie mają złudzeń. Zwracają uwagę na jedno Obecnie Iga Świątek może skupić się na przygotowaniach do meczu drugiej rundy Australian Open. Jej rywalką będzie w nim kolejna z Amerykanek - Danielle Collins, która pokonała mającą polskie korzenie reprezentantkę Niemiec - Angelique Kerber.