Fani tenisa nie mogą narzekać na brak wrażeń. W piątek doszło bowiem do dwóch niezwykle zaciętych pojedynków, w których nie brakowało nagłych zwrotów akcji. gdy po dwóch pierwszych setach wydawało się, że jedną nogą w finale jest już Alexander Zverev, Daniił Miedwiediew udowodnił, że nie bez powodu jest obecnie trzecią rakietą świata. Rosjanin odwrócił losy meczu i wygrał kolejne trzy sety, eliminując z gry równie doświadczonego Niemca. Do znacznie większej sensacji doszło jednak w pierwszym meczu półfinałowym z udziałem Novaka Djokovicia i Jannika Sinnera. Choć zdaniem ekspertów większe szanse na wygranie tego pojedynku miał lider rankingu ATP, młody Włoch udowodnił, że wcale nie bez powodu wskazany został jako potencjalnie najgroźniejszy rywal dla Djokovicia w sezonie 2024. 22-letni tenisista bez problemu wygrał dwa pierwsze sety. Choć w trzecim secie pojawił się cień szansy na to, że Djoković zagrozi Sinnerowi, ostatecznie to Włoch cieszył się wyszedł z tego starcia zwycięsko. Pokonał on 10-krotnego triumfatora Australian Open 6:1, 6:2, 6:7(6), 6:3 i po raz pierwszy w karierze awansował do finału imprezy wielkoszlemowej. Serbskie media grzmią po porażce Novaka Djokovicia w Melbourne Wobec porażki utytułowanego rodaka obojętnie nie przeszły serbskie media. Na portalach sportowych pojawiło się wiele nieprzychylnych opinii na temat występu 24-krotnego mistrza wielkoszlemowego. W podobnym tonie na temat sensacyjnej przegranej Novaka Djokovicia wypowiedzieli się redaktorzy portalu "nsuzivo.rs". "Dzisiaj po prostu wszystko poszło nie tak. Serwis Sinnera był najbardziej problematyczny. Djoković kilka razy próbował się podnieść, znaleźć słaby punkt Włocha, ale Sinner miał odpowiedź niemal na wszystko. 22-latek grał jak w transie i nie dał naszemu zawodnikowi nawet krzty nadziei" - przyznali. Zdanie serbskich mediów podziela sam zainteresowany. Podczas konferencji prasowej Djoković przyznał, że mecz z Jannikiem Sinnerem był jednym z najgorszych spotkań w jego wykonaniu. 36-latek nie szczędził również komplementów swojemu rywalowi. Finał z udziałem Daniiła Miedwiediewa i Jannika Sinnera odbędzie się w niedzielę 28 stycznia. Dzień wcześniej o wielkoszlemowe trofeum powalczą panie - obrończyni tytułu Aryna Sabalenka i rozstawiona w numerem dwunastym Qinwen Zheng. Zaskakujące słowa trenera Zielińskiego po finale AO. To daje Polakowi przewagę nad rywalami