Iga Świątek z przytupem rozpoczęła zmagania w wielkoszlemowym Australian Open. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego w tym roku trafiła na dość wymagające rywalki. Już w pierwszym meczu musiała się namęczyć w starciu z Amerykanką Sofią Kenin, która postawiła 22-latce z Raszyna trudne warunki. Ku radości polskich kibiców, liderka światowego rankingu WTA wygrała ten pojedynek i może przygotowywać się kolejnej rundy. Jej następną przeciwniczką będzie kolejna z Amerykanek - Danielle Collins. Po meczu "Biało-Czerwona" przystąpiła do rozmów z mediami, co zostało szeroko skomentowane w internecie. Koszmar polskiej tenisistki trwa. To koniec Australian Open Australian Open. Iga Świątek w ogniu pytań. Kibice nie przeszli obojętnie Zagraniczna prasa huczy o problemach wizerunkowych niemieckiego tenisisty Alexandera Zvereva, który jest oskarżony o pobicie swojej byłej partnerki i niebawem stanie przed sądem. Co ciekawe, na pomeczowej konferencji prasowej liderka światowego rankingu została zapytania o sytuację kolegi po fachu. "Cóż, nie ma na to dobrej odpowiedzi. Myślę, że decyzja należy do ATP. Na pewno nie jest dobrze, gdy zawodnik, na którym ciążą takie zarzuty, jest w pewien sposób promowany" - mówiła raszynianka. Nie była to jedyna kwestia poruszona przez media. Dziennikarze zagadnęli Polkę o to, co uważa na temat nowej roli Rafaela Nadała, który został ambasadorem Saudyjskiej Federacji Tenisowej. "Jak ci się to podoba, biorąc pod uwagę 'osiągnięcia' tego kraju w zakresie praw człowieka, zwłaszcza kobiet?" - brzmiało pytanie. "Nie wiedziałam, że tak jest. Cóż, wydaje mi się, że wszystko, co dzieje się w sporcie, nie jest czarno-białe. Ciężko mi to podsumować w jednym zdaniu. Krążyło wiele plotek o tym, że finały WTA odbędą się w Arabii Saudyjskiej. Wciąż czekamy na decyzję. Zawsze było mi trudno powiedzieć, czy to dobrze, czy nie, ponieważ kobietom w tych regionach nie jest łatwo. Oczywiście te kraje również chcą się zmienić i ulepszyć politycznie i socjologicznie. Nie jest łatwo zdecydować" - przyznała Świątek. Kibice śledzący konferencję zwrócili uwagę na fakt, że sportsmenka nie miała możliwości opowiedzieć szerzej o swojej grze w Australian Open. Dostała pytania, które nie były związane z jej meczem. "Konferencja prasowa Igi po meczu, na której zadawane są pytania o Ash Barty, Nadala i Saudyjczyków, czy proces Zvereva. I jakieś 2% pytań dotyczących jej gry" - brzmi kolejny komentarz. "Zasypywali ją pytaniami na konferencji o problemy Zvereva i nową rolę Rafy w Arabii Saudyjskiej" - czytamy w sieci.