Brytyjska tenisistka Katie Boulter dość szybko odpadła z Australian Open 2024. Zawodniczka przegrała z Zheng Qinwen w singlu i odpadła w deblu. Na placu boju w Melbourne pozostał jej parter - Alex de Minaur. Reprezentant gospodarzy nie odniósł jednak spektakularnych sukcesów w wielkoszlemowym turnieju. Zawodnik w czwartej rundzie zmagań musiał uznać wyższość Andrieja Rublowa 4:6, 7:6(5), 7:6(4), 3:6, 0:6. Mecz cieszył się dużym zainteresowaniem. Rosjanin po ostatniej piłce w pięknych słowach zwrócił się do przeciwnika. "Przede wszystkim chcę podziękować Alexowi za niesamowity pojedynek. Dwa dni temu powiedziałem mu, że mam nadzieję, że pokażemy świetny tenis i że widzowie będą się nim cieszyć. Nie spodziewałem się, że będzie to aż tak przyjemne"- wypalił 26-latek pochodzący z Moskwy. Na trybunach nie mogło zabraknąć ukochanej Australijczyka, która przykuła uwagę mediów. Zamieszanie na Australian Open. Sabalenka mogła pomóc, powiedziała "nie" Głośne spekulacje wokół tenisistów. Oto, co zauważyli u Brytyjki Kilka lat temu zagraniczne serwisy rozpisywały się o nowej parze w świecie tenisa. Katie Boulter zaczęła spotykać się z Alexem De Minaurem. Zakochani są dla siebie ogromnym wsparciem. ''Niewielu ludzi to ma. Posiadanie tego rodzaju połączenia, w którym wiemy nawzajem, przez co przechodzimy, znamy upadki i wzloty, jest bardzo pocieszające. Mam szczęście, że go mam. Jest dla mnie naprawdę dużym wsparciem w trudnych chwilach'' - wyznała sportsmenka. Brytyjka po odpadnięciu z rozgrywek w AO nie zamierzała od razu wyjeżdżać z Melbourne, tylko wybrała się na mecz Australijczyka. Do sieci trafiły zdjęcia, na których Boulter żywiołowo reaguje na pojedynek partnera z Rosjaninem. Zauważono, że na palcu zawodniczki pojawił się pierścionek. Kibice sugerują, że tenisiści się zaręczyli. Co ciekawe, sam Alex De Minaur przyznał na początku tego miesiąca podczas jednej z konferencji prasowej, że na razie nie myśli o zaręczynach, choć oczywiście nie wyklucza takich planów w przyszłości.