Hubert Hurkacz w poniedziałkowy poranek według czasu polskiego zatriumfował w ramach Australian Open 2024 nad Francuzem Arthurem Cazaux w trzech setach i tym samym zagwarantował sobie udział w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju. To oczywiście fantastyczne wieści - gorsza jest jednak wiadomość, że "Hubi" to jedyny przedstawiciel Polski na tym etapie rozgrywek singlowych - jeśli bowiem spojrzy się również na zmagania pań, to tam zawody pożegnały już Magda Linette, Magdalena Fręch i przede wszystkim Iga Świątek, która jak zwykle uchodziła za jedną z faworytek do zgarnięcia trofeum. Tymczasem o tytuł wciąż walczy jej największa obecnie rywalka - Aryna Sabalenka. Tutaj warto zaś pochylić się nad pewną statystyką... Ależ wyznanie Huberta Hurkacza. Z niczym się nie krył, wiadomość poszła w świat Australian Open. Nieomylna jak... Sabalenka? Hurkacz za m.in. Alcarazem Jak bowiem wskazali sami organizatorzy AO, spośród wszystkich sportsmenek, które przedarły się do 1/4 finału Białorusinka ma na swoim koncie najmniej popełnionych niewymuszonych błędów - zaledwie 57. Co ciekawe pogromczyni Świątek, Linda Noskova, również załapała się do top pięć (106 błędów). W tym miejscu należy jeszcze wrócić i do Hurkacza, który wśród panów znalazł się na piątej lokacie z 135 niewymuszonymi pomyłkami. Liderem został Carlos Alcaraz, który odnotował 83 potknięcia. Wszyscy wymienieni akurat w tym zestawieniu z pewnością nie chcieliby "podkręcać" swoich liczb. Wojciech Fibak zabrał głos ws. odpadnięcia Świątek. Podał jeden powód porażki. "Wierzyłem w finał" Australian Open 2024. Hurkacz o półfinał zagra z rosyjską gwiazdą Hubert Hurkacz po raz kolejny na kort w Melbourne wyjdzie tymczasem 24 stycznia i będzie czekać go wówczas naprawdę trudne zadanie, bo jego przeciwnikiem będzie światowa "trójka", czyli Rosjanin Daniił Miedwiediew. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z tego wydarzenia wraz z Interią Sport. Australian Open 2024 potrwa do weekendu 27-28 stycznia - w sobotę zostanie rozegrany finał kobiet, w niedzielę finał mężczyzn. Tytułów bronią Novak Djoković oraz wspominana już wcześniej Aryna Sabalenka.