Pierwszy set był bardzo wyrównany. Poza przełamaniami z obu stron na 4:3 i 4:4 nie było choćby jednego break pointa. Zanosiło się na tie-breaka i do niego doszło. Nys i Zieliński przegrywali w nim już 0:4 po dwóch mini breakach. Potrafili wyrównać na 4:4, jednak w końcówce to Vega Hernandez i Matos wygrali trzy piłki z rzędu i w konsekwencji pierwszego seta. W drugiej partii Monakijczyk i Polak wzięli rewanż. Przełamali przeciwników na 2:3, potwierdzili przewagę własnym podaniem i musieli tylko kontrolować sytuację. Udało im się doprowadzić do wyrównania w całym meczu, bo rywale nie byli w stanie się odłamać, choć w ostatnim gemie mieli ku temu trzy break pointy. Zamiast jednak doprowadzić do stanu 5:5, Brazylijczyk i Hiszpan przegrali 4:6. Zieliński i Nys w drugiej rundzie Australian Open Decydujący set zaczął się dobrze dla naszego rodaka i jego deblowego partnera. Ponownie szybko przełamali rywali - tym razem na 1:2, mimo że w gemie przegrywali już 40:15. Po raz kolejny ich zadaniem pozostało "dowiezienie" tego wyniku do końca. Udało się to bez żadnych problemów. W drugiej rundzie Zieliński i Nys zmierzą się z Maxem Purcellem i Jordanem Thompsonem lub Guillermo Duranem i Philippem Oswaldem. Spotkanie duetu australijskiego z Argentyńczykiem i Austriakiem odbędzie się w nocy z czwartku na piątek ok. godziny 1:00 polskiego czasu. David Vega Hernandez/Rafael Matos - Jan Zieliński/Hugo Nys 7:6(4), 4:6, 4:6