W ubiegłorocznej edycji Australian Open Iga Świątek doszła do półfinału, gdzie przegrała z Amerykanką Danielle Collins 4-6, 1-6. W 2021 r. Iga dotarła do IV rundy w Melbourne, podobnie jak rok wcześniej, a w 2019 r. odpadła w drugiej. Chris Evert stawia na Igę Świątek Chris Evert, która triumfowała w Melbourne Park w 1982 i 1984 r. uważa, że tym razem Iga wygra Australian Open. Paradoksalnie, pomoże jej w tym niedawna porażka na United Cup z Jessicą Pegulą 2-6, 2-6. Tym bardziej, że to było niezwykle bolesne doświadczenie dla naszej tenisistki, która tuż po meczu nakryła twarz ręcznikiem i uroniła sporo łez. - Przegrana przed ważnym turniejem na ogół wychodzi ci na dobre. Tak było w moim przypadku. Gdy przegrywałam tydzień przed wielkim turniejem, stawałam się jeszcze bardziej zdeterminowana i harowałam jeszcze ciężej - wspominała Evert na antenie Eurosportu. - Dlatego uważam, że ta porażka Igi Świątek z Pegulą nie jest dla niej złym doświadczeniem - dodała. Odwołała się do procesu rozwoju zawodowej tenisistki. - Po każdej porażce pracujesz jeszcze ciężej. Nawet gdy jesteś już wielką mistrzynią, taką, jaką jest Iga. Ona najlepiej wie, że nic w karierze nie dostała za darmo, na wszystko musiała ciężko zapracować - przypomniała Amerykanka. - Na tym właśnie polega prawdziwy proces nauki. Myślę, że więcej wniosków wyciągasz po porażkach niż po zwycięstwach - uważa Evert. Chris Evert: Dwa czynniki będą ważne przed ewentualnym pojedynkiem Świątek z Pegulą Iga Świątek z Jessicą Pegulą ponownie może zmierzyć się najwcześniej w półfinale Australian Open. - Jeśli dojdzie do takiego pojedynku, to kluczowe będą dwa czynniki. Pierwszy, to taki, czy Jessie będzie w stanie utrzymać tak wspaniały poziom podczas całego meczu, jaki zaprezentowała podczas United Cup - warunkuje legenda. - Drugi jest taki, czy Iga postawi swój organizm w stanie większej gotowości, na zasadzie: "Ok, muszę zagrać na sto procent, bo ona potrafi naprawdę grać dobrze" - dodała Chris Evert. Na razie bilans warszawianki w Australian Open to 13 zwycięstw i cztery porażki. W tym roku po raz pierwszy Iga jest najwyżej rozstawioną zawodniczką na tym turnieju. Czytaj też: Radwański przestrzega Igę Świątek: Straszne rzeczy! Dewastują psychicznie i fizycznie