Historia pisze się na naszych oczach! Magda Linette w znakomitym stylu wygrała mecz z Karoliną Pliskovą 6:3, 7:5 i awansowała do półfinału Australian Open. To jej największy sukces w karierze. Co ciekawe, po meczu przyznała, że przed spotkaniem z Czeszką była wyjątkowo zdenerwowana. Na szczęście negatywne emocje nie przeszkodziły jej w odniesieniu ważnego tryumfu. Po zwycięstwie z uśmiechem podeszła do kamery i napisała miłosne pozdrowienie do fanów. Polscy dziennikarze w samych superlatywach pisali o Linette po meczu. Poznanianka cieszy się też popularnością za granicą. Media rozpisują się o jej awansie. Dostała nowy przydomek. Brzmi on dumnie! Aryna Sabalenka, najbliższa rywalka Magdy Linette, zachwyca także poza kortem. Jej sesja w basenie zrobiła furorę Emocje w Australian Open. Życiowy wynik Magdy Linette. Tak reagują na jej występ Wyczyny 30-latki na kortach w Melborune nie uszły uwadze dziennikarzom i kibicom. Forma, jaką prezentuje Magda w ostatnim czasie zaskoczyła wielu ekspertów. Poznanianka ma teraz swoje "5 minut". Zagraniczne portale piszą o Linette, jako... "pogromczyni gigantek". Podczas tegorocznego wielkoszlemowego turnieju nasza tenisistka wyeliminowała już cztery rozstawione wyżej zawodniczki, w tym jedną z pierwszej dziesiątki rankingu WTA. "Kiedy Świątek i Hurkacz odpadli z Australian Open, polscy kibice nie wiedzieli co ze sobą robić. To naprawdę wyjątkowe, jak w pełni zjednoczyła ich Magda Linette. Pokazuje, jak bardzo tenis łączy ludzi"- możemy przeczytać na profilu "The Tennis Letter". Przed Linette kolejne ważne spotkanie. 30-latka zagra o finał z reprezentantką Białorusi, Aryną Sabalenką. Mecz odbędzie się 26 stycznia. Znakomite wieści z Australian Open. Kolejna dwójka Polaków gra dalej!