Denis Shapovalov, zajmujący obecnie 22. pozycję w rankingu ATP, już nieraz udowodnił, że czasem ma na korcie kłopoty z utrzymaniem nerwów na wodzy. Kilka miesięcy temu podczas turnieju ATP w Rzymie w wulgarny sposób starał się uciszyć publiczność. Zaczęło się od decyzji sędziego, który upomniał Kanadyjczyka jednym punktem karnym za przekroczenie swojej części kortu. To zadziałało na tenisistę jak płachta na byka. Zaczął wykłócać się z arbitrem i bez przerwy powtarzał: "To głupie!". Tym zachowaniem niejako wymusił przerwę w grze, co nie spodobało się kibicom. Zaczęli gwizdać i buczeć. Shapovalov nie wytrzymał wówczas ciśnienia i bardzo głośno krzyknął do publiki: "Zamknijcie się, kur...!". Jak można było się spodziewać, tylko rozsierdził zasiadających na trybunach ludzi. Teraz, podczas Australian Open, kanadyjski tenisista znów zaliczył niezbyt przyjemne starcie z kibicem. Spór Linette z sędzią podczas meczu. Teraz tłumaczy, o co poszło. "Nie mam zamiaru mieć drugiej operacji" Denis Shapovalov zirytowany podczas meczu na Australian Open. Odparował: "Zamknij się" Rozstawiony z numerem 20. Shapovalov w drugiej rundzie Australian Open pokonał Taro Daniela 6:3, 7:6 (3), 7:5. Jednak nie obyło się bez incydentu. Podczas meczu Kanadyjczyka zdenerwowało zachowanie kibiców. I to do tego stopnia, że w pewnym momencie przerwał grę i zainterweniował u sędzi. Wyjaśniał, że kibice zachowują się zbyt głośno, a to działa dekoncentrująco. "Wypili za dużo piwa i teraz wariują" - stwierdził. Podczas krótkiej dyskusji z arbiter do uszu tenisisty dotarł niewychwycony przez telewizyjne mikrofony komentarz z trybun. "Zamknij się" - zrugał autora słów. Sytuację zarejestrowano na nagraniu. Tymczasem Denis przygotowuje się właśnie do następnego meczu. Jego rywalem będzie Hubert Hurkacz. Panowie zmierzą się w walce o awans do czwartej rundy turnieju. Spotkanie zaplanowano na piątek 20 stycznia na godzinę 9.00 na Margaret Court Arena. Statystyki przemawiają na korzyść Polaka. W rozegranych do tej pory czterech pojedynkach Hurkacz - Shapovalov to pierwszy z panów wygrywał częściej, bo aż trzykrotnie. Raz triumfował Kanadyjczyk. Fenomenalny popis Igi Świątek! Wyczyn Polki nagrodzony. "Niewiarygodne"