Mecz trwał 1 godzinę i 17 minut, a znacznie bardziej zacięty przebieg miał pierwszy set (46 minut). I to pomimo faktu, że dla Rosolskiej i Routiffe zaczął się jak z najczarniejszego snu, bowiem polsko-nowozelandzka para przegrała dwa pierwsze swoje podania. Rosolska i Routliffe wypunktowane w drugim secie Później obie tenisistki wrzuciły się w wir odrabiania strat, ale ostatecznie strata jednego przełamania okazała się decydująca dla tej partii. Drugi set już nie miał tak bogatej historii, bowiem Bondar i Minnet pozwoliły rywalkom wygrać tylko jednego gema. W pozostałych partiach pokazywały swoją wyższość, triumfując 6:1.