Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. 28-letnia Pegula mierzyła się z Igą Świątek w półfinale United Cup. Starcie dwóch gwiazd otwierało pojedynek Polska - USA i zakończyło się zwycięstwem Amerykanki 6:2, 6:2. Nasza reprezentantka bardzo mocno przeżyła tamtą porażkę - nie była w stanie ukryć łez. Tenisistka z Buffalo znajduje się w ostatnim czasie w wyśmienitej formie, czego dowód daje podczas Australian Open. Jak dotąd w turnieju nie straciła nawet seta, pokonując kolejno Jaqueline Cristian, Alaksandrę Sasnowicz i Martę Kostjuk. Jej rywalką w niedzielę rano polskiego czasu była w IV rundzie Barbora Krejcikova. Jessica Pegula znów górą. Będzie przetasowanie w rankingu? Czeszka stawiła opór w pierwszym secie, w którym, choć szybko dała się przełamać, odrobiła straty. Niestety, w kluczowym dla siebie momencie, przy stanie 5:5 ponownie przegrała własny serwis, a Pegula po chwili postawiła kropkę nad "i". Drugi set nie był już tak wyrównany. Amerykanka oddała przeciwniczce tylko dwa gemy. Łącznie na korcie spędziła godzinę i 43 minuty. W ćwierćfinale jej przeciwniczką będzie Wiktoria Azarenka lub Zhu Lin. Dzięki zwycięstwu i awansowi do najlepszej ósemki Pegula zarobiła kolejne punkty do rankingu WTA i depcze po piętach drugiej aktualnie Ons Jabeur. Jeżeli przejdzie kolejną fazę, wyprzedzi Tunezyjkę, choć nie gwarantuje to automatycznie pozycji wiceliderki zestawienia po zakończeniu turnieju. Przegonić mogą ją jeszcze Caroline Garcia i Aryna Sabalenka. Jessica Pegula (3. WTA) - Barbora Krejcikova (23. WTA) 7:5, 6:2 W przyszłym tygodniu mamy decydujące mecze Australian Open - wciąż w grze Magda Linette. Ponadto decydujące mecze grupowe LM siatkarzy i 27 stycznia start Ekstraklasy. Wszystkie te transmisje w pakiecie Polsat Box Go Sport. Materiał zawierał linki partnerów reklamowych.