Przed rozpoczęciem rywalizacji tenisistów podczas Australian Open wielu ekspertów w roli faworytki do zdobycia kolejnego tytułu wielkoszlemowego stawiało liderkę rankingu WTA, Igę Świątek. Polka przedwcześnie zakończyła jednak przygodę z turniejem w Melbourne po niespodziewanej porażce z Jeleną Rybakiną w ⅛ finału. Sporą sensację sprawiła natomiast Magda Linette, która doszła z kolei aż do półfinału, w którym przegrała z Aryną Sabalenką. Ostatecznie to właśnie pogromczynie Igi i Magdy spotkały się w finale wielkoszlemowej imprezy. Aryna Sabalenka inaczej niż Iga Świątek. Zrezygnowała z psychologa Pam Shriver reaguje na zachowanie Stefano Vukova wobec Jeleny Rybakiny Zarówno Sabalenka, jak i Rybakina robiły co mogły, by wygrać to spotkanie. Finalnie to Białorusinka wywalczyła kolejny w karierze tytuł (4:5, 6:3, 6:4), Kazaszka musiała natomiast zadowolić się drugim miejscem. Choć 23-latka nie powinna mieć sobie nic do zarzucenia, z występu Jeleny Rybakiny nie do końca zadowolony był jednak jej trener, Stefano Vukov. Mężczyzna podczas meczu nieustannie krzyczał na swoją podopieczną i pukał się w głowę, niemalże za każdym razem, gdy ta robiła błąd. Wymowne zachowanie trenera Rybakiny nie umknęło uwadze dziennikarzy, kibiców oraz innych sportowców. Na komentarz pokusiła się nawet była gwiazda tenisa, Pam Shriver. Kobieta zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym zasugerowała, że Kazaszka powinna zastanowić się nad zmianą trenera. Jak się szybko okazało, Shriver nie jest jedyną osobą, która uważa, że zachowanie Vukova wobec Rybakiny jest nie do zaakceptowania. Co na to sam zainteresowany? Podczas rozmowy z portalem "foxsports.com.au" Stefano Vukov stwierdził, że takie a nie inne traktowanie zawodniczki to "część wykonywanej przez niego pracy". Co więcej, przyznał, że Kazaszka sama prosiła go o tego rodzaju doping przed pojedynkiem z Sabalenką. Mistrzyni Australian Open się trzęsła. Zaskakujące słowa Aryny Sabalenki