Do tej drugiej grupy należy Magda Linette, która czeka na swój mecz z Egipcjanką Mayar Sherif. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/australian-open-2023/news-to-bedzie-sadny-dzien-na-australian-open-trafi-na-polke,nId,6536050">Miał on zostać rozegrany we wtorek, nie został.</a> Miał się rozpocząć o godz. 3 w nocy czasu polskiego w środę, nie został. Teraz prawdopodobna godzina jego rozpoczęcia to nie wcześniej niż godz. 5 czasu polskiego. Swój mecz rozegrała już potencjalna rywalka Magdy Linette w kolejnej rundzie, Estonka Anett Kontaveit. Ograła ona Austriaczkę Julię Grabher 6-2, 6-3. A przecież to dopiero pierwszy mecz poznanianki, na który wyczekuje ona bardzo długo. Inni zawodnicy i zawodniczki mają już za sobą nawet po dwa spotkania! Iga Świątek już w trzeciej rundzie Do takich zawodniczek należy Iga Świątek. Podczas gdy Magda Linette nie wyszła na kort ani razu, liderka światowego rankingu ograła już Niemkę Jule Niemeier i Kolumbijkę Camilę Osorio. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/australian-open-2023/news-kiedy-iga-swiatek-zagra-nastepny-mecz-i-z-kim,nId,6540555">Zaliczyła dwie rundy i czeka na swój trzeci pojedynek.</a> Mamy zatem w tym roku do czynienia z sytuacją niezwykłą, gdy niektóre zawodniczki są już w trzeciej rundzie Australian Open, a inne nie rozegrały nawet pierwszej. Powodem są wahania pogody w stanie Wiktoria i opady deszczu, które eliminują z gry cześć kortów w Melbourne.