Po tym, jak z wielkoszlemowego Australian Open odpadli Iga Świątek i Hubert Hurkacz, wszystkie oczy zostały skierowane na 30-letnią Magdę Linette. Zajmująca 45. miejsce w rankingu WTA Polka, reprezentuje nasz kraj w najważniejszej części rozgrywek na kortach Melbourne. Co ważne, Linette po raz pierwszy w swojej karierze zagrała w ćwierćfinale i wystąpi również w półfinale Wielkiego Szlema. Polka swoją przygodę w Australian Open zaczęła od meczu z Mayar Sherif i pewnie wygrała 7:5, 6:1. W drugiej rundzie jej rywalką była 19. w rankingu WTA Anett Kontaveit. Estonka sprawiła naszej reprezentantce spore problemy, ale ostatecznie to Linette zatriumfowała 3:6, 6:3, 6:4. Droga Polki w kolejnych rundach nie należała do najłatwiejszych. Mierzyła się ona bowiem z rywalkami zdecydowanie wyżej notowanymi w światowym rankingu. W 1/16 finału, tenisistka podejmowała Jekaterinę Aleksandrovą (18. miejsce w rankingu WTA), z którą wygrała 6:3, 6:4. Po tym spotkaniu, pewne było, że Linette zmierzy się ze zwyciężczynią pary Siegemund - Garcia. Czwarta w rankingu WTA Francuzka, po ponad dwóch godzinach gry, pokonała Niemkę 1:6, 6:3, 6:3 i zameldowała się w kolejnej rundzie turnieju, jako rywalka Polki. Mimo początkowych problemów, Linette rozprawiła się z czwartą rakietą świata, w niespełna dwie godziny. Polka sprawiła wszystkim fanom tenisa ogromną niespodziankę wygrywając z Francuską 7:6, 6:4 pewnie awansując do ćwierćfinału Australian Open. Pierwszy, wielkoszlemowy półfinał Magdy Linette. Polka zmierzy się z Aryną Sabalenką Rywalką Poznanianki w tej rundzie była Karolina Pliskova. Zawodniczka wyżej notowana w rankingu WTA nie zagroziła jednak Magdzie Linette. Polka wygrała swoją rywalizację 6:3, 7:5 i zameldowała się w - pierwszym w swojej karierze - półfinale Wielkiego Szlema. W półfinale turnieju, reprezentantka Polski zmierzy się z Aryna Sabalenką. Białorusinka, w trakcie Australian Open, rozegrała spotkania z Terezą Martinocovą (6:1, 6:4), Shelby Rogers (6:3, 6:2), Elisą Martens (6:2, 6:3), Belindą Bencic (7:5, 6:2), oraz Donną Vekić (6:3, 6:2). Sabalenka zajmuje obecnie 5. miejsce w rankingu WTA i zyskała miano niepokonanej w 2023 roku. Z początkiem stycznia triumfowała na turniej w Adelajdzie, a kolejne pięć spotkań wygrała już w Melbourne. Jej bilans to 9-0 i żadnego straconego seta. Czwartkowe spotkanie pomiędzy Linette i Sabalenką będzie jednym z najważniejszych w całej karierze polskiej tenisistki. Eksperci Betclic zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo widzą jednak w wyżej notowanej Sabalence (kurs 1,17; kurs na Linette 5,00). Pewne jest, że nasza zawodniczka marzy o pierwszym w swoim życiu finale w wielkoszlemowym turnieju i zrobi wszystko by się w nim znaleźć. Początek meczu Linette - Sabalenka w czwartek o godzinie 10:45.