Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. 21-latka, która przed rokiem dotarła w Australian Open do półfinału, tym razem zakończyła zmagania o dwa szczeble rywalizacji wcześniej. Jelena Rybakina jeszcze przed spotkaniem zapowiadała, że jeżeli wypełni swoje założenia, jest w stanie powalczyć z Igą Świątek, a wydarzenia na korcie pokazały, że nie rzucała słów na wiatr. Pokonała naszą gwiazdę już drugi raz w ciągu ostatnich tygodni - poprzednio zrobiła to pod koniec grudnia, w finale World Tennis League. Świątek przegrała. Straci sporo punktów w rankingu Polka po spotkaniu była wobec siebie bardzo krytyczna. Przyznawała, że reprezentantka Kazachstanu "była solidniejszą zawodniczką", ona sama zaś "była, jakby jechała na hamulcu ręcznym". Odpadnięcie z imprezy w Australii na tym etapie oznacza, że Świątek straci sporo punktów w rankingu WTA. Przed rokiem zainkasowała ich za miejsce w najlepszej czwórce aż 780, a zysk, względem występu w 2021 roku (IV runda) wynosił 540 "oczek". Teraz nasza reprezentantka ponownie odpadła w 1/8 finału, co oznacza, że z wspomnianych 900 punktów obroniła 240. Zatem w kolejnym notowaniu będzie mieć na koncie 10485 punktów - o 540 mniej, niż przed startem Australian Open. Choć jest to spora strata, przewaga Polki nad kolejnymi zawodniczkami wciąż będzie gigantyczna. Turniej wciąż trwa, ale najmocniej zbliżyć może się do niej Jessica Pegula. Amerykanka w przypadku triumfu będzie mieć na koncie 6570 punktów, zatem... o prawie 4000 mniej, niż nasza gwiazda. W przyszłym tygodniu mamy decydujące mecze Australian Open - wciąż w grze Magda Linette. Ponadto decydujące mecze grupowe LM siatkarzy i 27 stycznia start Ekstraklasy. Wszystkie te transmisje w pakiecie Polsat Box Go Sport. Materiał zawierał linki partnerów reklamowych.