Organizatorzy Australian Open 2023 w ostatnich tygodniach mieli dużo roboty. Już podczas pierwszego dnia zmagań na turnieju, popis na trybunach dali rosyjscy kibice, którzy publicznie eksponowali barwy narodowe w trakcie meczu swojej reprezentantki z ukraińską tenisistką. Mimo reakcji władz, fani nie zaprzestali prowokacji. Do kolejnego spięcia z ich udziałem doszło na meczu Djokovicia z Rublowem. Ojciec Serba, Srdjan zrobił sobie zdjęcie ze zwolennikiem Władimira Putina, który ubrany był w koszulkę z literą "Z". Mężczyzna miał dodatkowo krzyczeć do kibiców: "Niech żyją Rosjanie". Novak Djoković w ostatnm czasie miał pecha do kibiców. W trakcie finałowego spotkania w AO, na trybunach zasiedli fani z... flagą organizacji, która kiedyś współpracowała z nazistami i faszystami. Magda Linette dla Interii: Nie chcemy kłótni w sprawie Rosjanek i Białorusinek Australian Open. Kolejny skandal z udziałem kibiców. Nie do wiary, co przynieśli na mecz Zagraniczne media rozpisują się o kolejnej kontrowersyjnej sytuacjii, która wydarzyła się w Melbourne. Dziennikarze "adelaidenow.com.au" zauważyli, że w trakcie niedzielnego finału AO, na trybunach pojawiła się flaga nacjonalistycznych oddziałów partyzanckich, które podczas II wojny światowej działały na terenie Jugosławii. Do sprawy odniosła się aktywistka, Sophie Mak. "Dlaczego widzę flagę Czetników wśród serbskiej publiczności podczas meczu Tsitsipas vs Djokovic? Czy ultrafaszystowskie symbole są teraz dozwolone w Australian Open?"- dopytywała na Twitterze. "W 2024 r. organizatorzy muszą uczynić Australian Open miejscem wolnym od jakichkolwiek flag. Widać, że władze turneju nie mogą nad tym zapanować. Bezpieczeństwo w ostatnich tygodniach było na fatalnym poziomie" - denerwował się dziennikarz, Ben Rothenberg. Osobiste wyznanie Magdy Linette. "Doprowadzałam dzieci do płaczu"