Iga Świątek przystąpi do Australian Open 2023 jako pierwsza rakieta na świecie. Utrzymuje się na tej pozycji od dłuższego czasu, nie jest ona zagrożona. Polka zdobyła ją niemal rok termu, kiedy triumfatorka turnieju w 2022 roku, australijska gwiazda Ashleigh Barty nieoczekiwanie zakończyła karierę. Nie będzie bronić trofeum, jednocześnie zwolniła pierwsze miejsce w rankingu światowym WTA dla Igi Świątek. Polka zajęła tę pozycję bez konieczności zdystansowania swej rywalki z Australii. Teraz pytana o Ashleigh Barty i o to, co byłoby, gdy Australijka nie skończyła kariery, odpowiada: - Tak wiele rzeczy mogło się zdarzyć i spowodować, że nie byłoby mnie tutaj, gdzie jestem. Jest zbyt wiele możliwych scenariuszy, że szczerze mówiąc nie zastanawiam się nad tym, co mogłoby być, gdyby coś się zdarzyło albo nie. Ashleigh Barty doceniała bardzo. Mówiła, że pamięta, jak Australijka pisała w książce, że ma opanowane pięć rodzajów slajsów. - Nie wiem jak to możliwe. Ja próbuję opanować jeden - rzekła. Australian Open 2023. Jakie są najmocniejsze strony Igi Świątek? Dziennikarze pytali też Igę Świątek o jej silne i słane strony. Ta wtedy spojrzała na swoją psycholożkę Darię Abramowicz i spytała cicho, czy powinna o tym mówić, bo wydaje jej się, że czasami mówi za dużo i zbyt wiele zdradza. Ostatecznie postawiła jednak na drugi serwis, return, a także backhand. Ponownie spojrzała pytająco na Darię Abramowicz, gdy odpowiadała na pytanie o warunki panujące w Melbourne w porównaniu z US Open. - Wtedy byliśmy bardziej zmęczeni, tutaj jest świeżość. Poza tym tu jest inaczej. Jak tu jest? Sucho czy wilgotno? - nie była pewna. - W każdym razie inaczej. CZYTAJ TAKŻE: Niezwykła mowa Ashleigh Barty podczas Australian Open. Poruszające Iga Świątek wyjaśniła też, że nie ma śladu po urazie z czasów meczu z Jessicą pegulą. - Jest dobrze - potwierdziła. Pierwszy mecz Polki z Jule Niemeier - w poniedziałek ok. godz. 9 czasu polskiego.