Nasza reprezentantka była zdecydowaną faworytką spotkania, lecz już pierwsze starcie tenisistek - podczas US Open pokazało, że z pewnością nie będzie to mecz łatwy. Wtedy Niemka "urwała" liderce rankingu seta, a tym razem była o krok od dokonania tej sztuki. Po przegranej w pierwszym secie (4:6), w drugim długo prowadziła z przewagą przełamania, ale przy stanie 5:3 na korzyść Niemeyer <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-w-ii-rundzie-to-byl-trudny-mecz-polki,nId,6537621">Świątek zaczęła w wielkim stylu odrabiać straty</a>. Wygrała cztery kolejne gemy i rozstrzygnęła na swoją korzyść cały mecz. W drugiej rundzie zmierzy się z Kolumbijką, Camilą Osorio. Skrót spotkania Igi Świątek zobaczyć można poniżej: To nie był dla Świątek łatwy mecz Tuż po spotkaniu Polka bardzo cieszyła się z końcowego rozstrzygnięcia, choć podkreślała, że nie był to dla niej pojedynek łatwy. - Wiedziałam, że rywalka potrafi świetnie serwować. Spychała na mnie presję, ale myślałam o tym, jak mogę wywrzeć nacisk na nią - <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-wywiad-swiatek-nagle-przerwany-niebywala-reakcja-trybun-polk,nId,6537691">komentowała "na gorąco"</a>. Pojedynek z Niemką zapisze się w pamięci nie tylko z uwagi na końcowy wynik, ale i jedno ze zdjęć, jakie w jego trakcie wykonano naszej reprezentantce. Jego autorem jest Quinn Rooney. Ujęcie zyskało tak duże uznanie, że na swoim profilu zamieściła ją jedna z największych agencji fotograficznych świata. Jej profil obserwuje ponad 800 tysięcy użytkowników. Kolejny mecz podczas Australian Open Świątek rozegra prawdopodobnie w środę. Dotąd jej najlepszym wynikiem w tym turnieju wielkoszlemowym jest półfinał, do którego dotarła w ubiegłym roku. Wcześniej docierała do czwartej rundy (2021) i dwukrotnie do drugiej (2019, 2020).