Linette to już jedyna przedstawicielka naszego kraju w grze pojedynczej. Świątek i Hubert Hurkacz zakończyli udział na czwartej rundzie. Po zwycięstwie poznanianki nad Garcią, turniejową "4", Świątek w mediach społecznościowych napisała "Magda!" i zamieściła emotki oznaczające siłę i ogień. Numer jeden kobiecego tenisa zareagowała na pochwalny wpis zrobiony przez organizatorów: "Kiedy pokonujesz rozstawione z numerami 16., 19. i 4. zawodniczki w drodze do dziewiczego ćwierćfinału turnieju Wielkiego Szlema", okraszony dłońmi bijącymi brawo. 30-letnia Linette do tej pory w imprezach wielkoszlemowych dochodziła co najwyżej do trzeciej rundy. Jak sama powiedziała na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Garcią, to była w jej głowie jakaś bariera. Tenis. Magda Linette w ćwierćfinale zagra z Karoliną Pliškovą Tym razem udało się ją przełamać i w środę zmierzy się w ćwierćfinale z Pliškovą. W oficjalnych meczach Polka ze swoją czeską rówieśniczką mierzyła się dziewięć razy. Odniosła tylko dwa zwycięstwa, ale pokonała ją w ich ostatniej konfrontacji - w listopadzie w turnieju finałowym Billie Jean King Cup. W lipcu 2017 roku Pliškova była liderką światowego rankingu. W dorobku ma 16 tytułów w imprezach WTA. W 2016 roku grała w finale US Open, a pięć lat później w finale Wimbledonu.