Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. Technicznie rzecz biorąc Hiszpanka w sezonie 2023... pozostaje niepokonana. Podczas United Cup wygrała z Harriet Dart, a w trakcie turnieju WTA w Adelajdzie szła jak burza, odprawiając kolejno Anett Kontaveit, Kaię Kanepi i Beatriz Haddad Maię. Jej półfinałową rywalką miała być Daria Kasatkina, lecz do meczu nie doszło. Krótko przed jego rozpoczęciem Badosa przekazała, że z powodu kontuzji, jakiej nabawiła się w trakcie pojedynku 1/4 finału zmuszona jest wycofać się z rywalizacji. - Mam przed sobą Australian Open i mam nadzieję, że zdążę się wyleczyć - mówiła wtedy. Niestety, okazało się że na udział w wielkoszlemowym turnieju nie ma szans. Paula Badosa nie zagra w Australian Open. "Bezradna i smutna" Fatalna nowina ogłoszona została w sobotę, kiedy to oficjalnie usunięto 25-latkę z drabinki imprezy. O tym, jak wielkim jest to dla Hiszpanki przeżyciem świadczy wpis, który opublikowała w mediach społecznościowych. - Kiedy po dłuższym czasie czułam się w końcu lepiej, przydarza się taka wpadka. Po być może najlepszym i najtrudniejszym okresie przygotowawczym, jaki kiedykolwiek odbyłam - ubolewała. - Czuję się bardzo bezradna i smutna. Nie wiem, ile czasu zajmie mi powrót na korty. Mam nadzieję, że stanie się to wkrótce i wrócę na takim poziomie, na jakim ostatnio byłam. Przykro mi, bo włożyłam całe serce w odzyskanie "tej" Pauli - dodawała, podkreślając przy tym, iż nie ma innego wyjścia jak tylko "zaakceptować to i patrzeć w przyszłość". Badosa podziękowała również za wsparcie, jakie otrzymywała i otrzymuje od swoich fanów. - Wrócę silniejsza - zapowiedziała. Materiał zawierał linki partnerów reklamowych. Transmisje z Australian Open można obejrzeć w Polsat Box Go