Hurkacz zagra swój pierwszy mecz w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. Na Margaret Court Arena wyjdzie około godziny 3 w nocy. Relacja na sport.interia.pl. Niezłe losowanie Hurkacza w Australian Open Rywalem 25-letniego zawodnika, sklasyfikowanego na 11 miejscu w rankingu ATP będzie Hiszpan Pedro Martinez (58. ATP). Jest więc spora szansa na zwycięstwo. Polak jest faworytem. W przypadku zwycięstwa Hurkacz w drugiej rundy zagrałby ze zwycięzcą spotkania Lorenzo Sonego (Włochy, 44. ATP) - Nuno Borges (Portugalia, 112. ATP). Ponownie Polaka typuje się na zwycięzcę. Bardzie wymagający rywal czeka ewentualnie w trzeciej rundzie - Dennis Shapovalov (Kanada, 22. ATP). Ale z Kanadyjczykiem na cztery mecze wrocławianin wygrał trzy. Zły bilans Wielkich Szlemów Hurkacz może więc podreperować swój dotychczasowy dorobek w Wielkim Szlemie. Występował w nich 18-krotnie, rozegrał 35 meczów. Bilans ma minimalnie niekorzystny. Wygrał 17 spotkań, przegrał - 18. Najlepszy wynik osiągnął na Wimbledonie. W 2021 roku awansował do półfinału, w którym uległ Włochowi Matteo Berrettiniemu. Tylko w londyńskim turnieju wygrał więcej meczów niż przegrał (bilans 7-5). Najgorszy dla Polaka turniej to zdecydowanie Australian Open. Hurkacz odniósł w Melbourne tylko dwa zwycięstwa - w 2020 roku z Austriakiem Dennisem Novakiem i w ubiegłym roku z Białorusinem Egorem Gerasimowem. Przegrał natomiast cztery spotkania. Cel na Australian Open? Hurkacz - poza Wimbledonem 2021 - nie potrafił w Wielkich Szlemach potwierdzić formy z turniejów ATP, dzięki którym zajmuje tak wysokie miejsce w rankingu. Polak wygrał pięć turniejów ATP, w tym jeden rangi Masters 1000 - w Miami w 2021 roku. W poprzednim sezonie zagrał w finale w Montrealu (porażka z Pablo Carreno Bustą), wygrał ATP 500 w Halle. Jak zwykle skromny i oszczędny w słowach Hurkacz nie chciał za bardzo mówić o swoich planach na Australian Open. - Minimum, żeby dobrze grać i być zadowolony z gry. Jeśli będę dobrze grał, to będę mógł wygrywać tutaj mecze - powiedział w wywiadzie dla polsatsport.pl. Olgierd Kwiatkowski