"Bardzo podoba mi się nowa lokalizacja imprezy prestiżowego cyklu World Tour. Powierzchnia międzytorza wynosi ponad trzy tysiące metrów kwadratowych, co oznacza, że zmieścimy nie tylko odpowiednią liczbę stołów do przeprowadzenia turnieju, ale również zorganizujemy tam tzw. salkę treningową" - powiedział prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego Wojciech Waldowski. W poprzednich latach polski turniej odbywał się przeważnie w Warszawie, ale najlepsi pingpongiści z całego świata grali też w Poznaniu, Władysławowie czy Spale. Z kolei niedawno na nowoczesnym welodromie w Astanie odbyły się zawody Grand Prix w... judo. "Polskie zawody World Tour w tenisie stołowym znalazły się w gronie tzw. Major Series, z pulą nagród 120 tysięcy dolarów" - dodał Waldowski. Oprócz Polski, najlepsi tenisiści stołowi w sezonie 2015 zagrają m.in. w Japonii, Chinach, Kuwejcie, Katarze, Niemczech, Austrii, Rosji i Szwecji. Wielki finał zaplanowano w terminie 10-13 grudnia, ale miejsce nie zostało jeszcze ustalone. Tegoroczny Grand Finals odbędzie się w Bangkoku (11-14 grudnia). W turnieju wystąpią m.in. deblistki Natalia Partyka i Katarzyna Grzybowska.