Torunianie są w trakcie maratonu ligowego, gdyż w krótkim odstępie czasu rozgrywają cztery ligowe mecze. W poniedziałek pokazali jednak, że szczególnie u siebie potrafią być groźni również dla ligowej czołówki. Wygrali 3:1. Grali pewnie, momentami nawet mocno ryzykując i starając się wywierać presję na rywalach. W pełni wykorzystywali przewagę bycia gospodarzami. Swoją szansę w meczu z Dekorglassem otrzymał do niedawna grający w kadrze Kotowski, który ostatnio zmagał się z kontuzjami. W swoim pojedynku pokonał bardzo dobrego obrońcę Wang Yanga, który bardzo rzadko przegrywa dwa pojedynki w jednym meczu ligowym, a tak stało się w Toruniu, gdyż musiał uznać wyższość także Hana Chuanxi. Za dwa dni torunianie zagrają w Grudziądzu z miejscową Olimpią-Unią Grudziądz, a 8 lutego podejmą u siebie Unię AZS AWFiS Gdańsk. Energa KTS Toruń - Dekorglass Działdowo 3:1 Han Chuanxi - Jiri Vrablik 1:3 Tomasz Kotowski - Wang Yang 3:1 Abdel Kader Salifou - Wenliang Xu 3:0 Han Chuanxi - Wang Yang 2:0 autor: Tomasz Więcławski