"Awansowaliśmy do ówczesnej ekstraklasy w 1988 roku, wtedy także do ośrodka w Drzonkowie trafił Lucjan Błaszczyk, a po latach także m.in. Daniel Górak. W tym sezonie pożegnamy się z superligą, ale mamy satysfakcję, że stawialiśmy na polską młodzież i inne kluby też obierają ten kierunek" - powiedział PAP były trener-menedżer ZKS Drzonków (obecna Palmiarnia) Józef Jagiełowicz. Po 14 z 22 kolejek sezonu zasadniczego zielonogórzanie zajmują ostatnie, 12. miejsce. Jeden mecz - z Morlinami - przegrali 2:3, czyli za 1 pkt, a pozostałe po 1:3 lub 0:3. Drużyna z Ostródy pod szyldem Kormoran Morliny awansowała do obecnej superligi w 1996 roku, a skład wzmocnili wtedy m.in. Tomasz Krzeszewski (dziś trener i prezes klubu, a także selekcjoner reprezentacji) i Jarosław Kołodziejczyk, późniejszy szkoleniowiec kadry Austrii. "Liczyliśmy się ze spadkiem już w tamtym sezonie, ale zdołaliśmy się utrzymać. Teraz nasza sytuacja jest znacznie trudniejsza, lecz nie poddajemy się, nie rezygnujemy. Wkrótce czekają nas spotkania z dwoma ekipami, które pokonaliśmy w pierwszej rundzie" - powiedział Krzeszewski. Jego podopieczni zgromadzili dotychczas 5 pkt, a wygrali z beniaminkiem Olimpią-Unią Grudziądz 3:1 i wspomnianą Palmiarnią 3:2. Komplet czterech zwycięstw w tych potyczkach odniósł Tajwańczyk Hung Tzu Hsiang i na niego najbardziej liczy trener ostródzian. "Do rywali z Grudziądza tracimy 10 punktów, ale mamy jeden mecz mniej rozegrany. Nam pozostało jeszcze osiem spotkań, więc matematyczne szanse na pozostanie w lidze zachowujemy" - podkreślił medalista mistrzostw Europy, m.in. z Błaszczykiem zdobył srebro w grze podwójnej w 2002 roku. Morliny zagrają z Palmiarnią na wyjeździe 24 lutego, a dwa dni później czeka ich potyczka w Grudziądzu. Z kolei 22 lutego zielonogórzanie podejmą Dojlidy Białystok. Pingpongiści z Ostródy, jako Warrior-Morliny, byli mistrzami Polski w 1999 i 2000 roku, a ekipa z Zielonej Góry sięgnęła po wicemistrzostwo w 1992 (Uni-Complet), 1996 (Nordis), 2003 (ZKS ZSMP) i 2012 roku (ZKS Drzonków).