O tenisie w stołowym w kraju nad Wisłą w ostatnich tygodniach zrobiło się głośno przede wszystkim za sprawą naszych paralimpijczyków. W Paryżu zdobyli oni multum medali. O sukcesach na łamach Interii informowaliśmy w zasadzie każdego dnia. Nad Sekwaną szalała między innymi Natalia Partyka, którą śmiało można nazwać legendą polskiego ping-ponga. Doświadczona sportsmenka na koncie ma już 12 krążków przewiezionych z najważniejszej imprezy czterolecia. "Ja wygrałam pierwszy raz w 2004 i cóż... 20 lat minęło i dalej tu jestem i dalej przywożę medale, więc myślę, że trzeba to po prostu docenić, bo pewnie niejednemu by się odechciało po drodze. (...) Mnie się też odechciewało, ale mimo wszystko dalej w tym wszystkim byłam i dalej tutaj jestem. To nie jest tak, jak za pierwszym czy drugim razem, gdy jedziesz na te igrzyska podekscytowana, przygotowujesz się. Tak naprawdę przygotowania do igrzysk to była dla mnie chyba największa męczarnia" - mówiła po wywalczeniu sukcesu. Teraz w środowisku głośno zrobiło się o jej imienniczce. Natalia Bajor, bo o niej mowa, świetnie poradziła z Tatianą Kukulkovą w mistrzostwach Europy. Obie panie w Austrii szły jak burza od pierwszej rundy i awansowały do półfinału zmagań. Ćwierćfinał był prawdziwym popisem z ich strony. Z Georgina Potą oraz Sarah De Nutte rozprawiły się bez straty seta. Kapitalnie rozpoczął się również bój o przepustkę do finału. Polsko-słowacka para szybko objęła prowadzenie 2:0 i naprawdę niewiele brakowało do co najmniej srebrnego krążka. Natalia Bajor brązową medalistką mistrzostw Europy w deblu Niestety w porę obudziły się Hana Matelova i Barbora Balazova. Rywalki wygrały trzecią partię, a następnie doprowadziły do decydującej rozgrywki. Ta niestety także padła łupem łapiących wiatr w żagle przeciwniczek, które niebawem powalczą o prymat na Starym Kontynencie. Polscy kibice i tak nie powinni jednak kręcić nosami. To w końcu pierwsze podium dla naszej reprezentacji podczas tegorocznego czempionatu. W gorszych humorach są inni kadrowicze. "W sobotę zmagania w Indywidualnych Mistrzostwach Europy zakończył także Miłosz Redzimski. Tenisista stołowy Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki dotarł do 1/8 finału w grze pojedynczej, ulegając w trzeciej rundzie turnieju głównego Alexisowi Lebrunowi (Francja) 0:4 (5:11, 6:11, 6:11, 5:11)" - poinformowała oficjalna strona Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Natalia Bajor, Tatiana Kukulkova - Hana Matelova, Barbora Balazova 2:3 (11:8, 11:5, 12:14, 5:11, 11:13)