Uwagę zwraca przede wszystkim mistrzostwo Europy Redzimskiego. To nie pierwszy sukces tego niespełna 17-letniego zawodnika, który robi coraz większą furorę przy tenisowym stole. Kilka miesięcy temu w pojedynku Ligi Mistrzów pokonał legendarnego Niemca Timo Bolla, czterokrotnego medalistę igrzysk olimpijskich, 20-krotnego mistrza Europy. Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata do lat 19 wraz z Alanem Kulczyckim i Mateuszem Zalewskim zajęli drugie miejsce. Pięć medali Polaków na mistrzostwach Europy W Sarajewie Redzimski najtrudniejszy pojedynek stoczył w półfinale. Spotkał się w nim z broniącym tytułu Samuelem Kulczyckim. Pokonał starszego od siebie rodaka 4:2 (10:12, 11:9, 9:11, 12:10, 11:5, 12:10). W finale był lepszy od Węgra Csaby Andrasa. Wygrał 4:1 (12:10, 7:11, 11:8, 11:4, 11:6). Kulczycki zakończył mistrzostwa w grze pojedynczej z brązowym medalem. Ale w mikście w parze z Zuzanną Wielgos zostali mistrzami Starego Kontynentu. Pingpongista z Działdowa sięgnął także z Maciejem Kubikiem po srebro w deblu. Piąty medal ME w Sarajewie dla Polski zdobył Redzimski i Anna Brzyska - trzeci w grze mieszanej. Pójdą w ślady Andrzeja Grubby, Leszka Kucharskiego, Lucjana Błaszczyka? Młodzi polscy pingpongiści od dwóch lat mogą pochwalić się coraz lepszymi wynikami - medalami młodzieżowych mistrzostw świata i Europy. Walczą już również w zawodach seniorów. Będą starać się o kwalifikacje na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Dają wielką nadzieję, że będą grać na tym samym poziomie jak kiedyś legendarni pingpongiści: Andrzej Grubba, Leszek Kucharski, Stefan Dryszel, czy Lucjan Błaszczyk.