W pierwszej grze we Francji mistrzowie Polski triumfowali 3:2 i są o krok od historycznego awansu do finału rozgrywek. W rewanżu potrzebują wygranej lub porażki 2:3 z korzystnym bilansem setów (pierwszy mecz 13:9 dla Bogorii). "Nie interesuje mnie drużyna Istres i to, co może zrobić w rewanżu. To my chcemy dyktować warunki w tym spotkaniu, a oni reagować na nasze zagrania. Presji nie czuję. Ten mecz wywołuje dodatkową motywację. Lubię, gdy stawka jest bardzo wysoka. Ja i nasi kibice chcemy finału Pucharu ETTU z Olimpią-Unią Grudziądz" - zapewnia Daniel Górak, który w Istres w decydującym starciu pokonał Christopha Legout 3:0.Indywidualny mistrz Polski w ciągu ostatnich 40 dni triumfował w 14 ze swoich 16 pojedynków w różnych rozgrywkach. Jest w znakomitej formie, w rankingu światowym zajmuje najwyższe w karierze - 77. - miejsce. To on może poprowadzić swoją drużynę do awansu. "Czuję się bardzo dobrze, każde kolejne zwycięstwo dodaje pewności i swobody. Gdy grałem jeszcze w Hennebont byłem zawodnikiem młodym, zwariowanym, niosła mnie fala sukcesów. Teraz jestem bardziej doświadczony, ciągle podnoszę swój poziom, wiem jak wykorzystywać błędy rywali. Mogę spokojnie ograć Chen Jiana, z którym przegrałem we Francji 2:3" - zdradza najlepszy obecnie polski gracz, który w październiku skończy 30 lat."Odkąd jest w Bogorii, Daniel uświadomił sobie i zrozumiał na czym polega wyczynowy sport. Zdecydował się podporządkować bardzo trudnym warunkom i zasadom tu funkcjonującym. Pracuje z większą uwagą, zaangażowaniem i świadomością. Ma wyższą motywację do ciężkiego treningu fizycznego. Jest bardziej skupiony na sprawach taktycznych. Każdy ten aspekt zaprowadził go na wyższy poziom. To właśnie temu zawdzięcza ten progres. Ale w nim drzemią jeszcze spore rezerwy, jego stać na o wiele lepszą grę" - wyjaśnił trener zespołu Tomasz Redzimski.Góraka zabrakło w składzie swojej drużyny we wtorkowym meczu 15. kolejki superligi z ZKS Palmiarnią Zielona Góra (1:3). "Otrzymałem wyróżnienie Zawodnika Roku 2012 w Grodzisku Mazowieckim. To zawsze bardzo miła nagroda. Mam nadzieje, że następnym razem dostanie ją któryś z moich młodszych kolegów z Bogorii. To była nasza świadoma decyzja, bym nie jechał na mecz do Zielonej Góry. Chciałem trochę odpocząć, nabrać świeżości i siły na walkę z Istres" - mówi zawodnik.Spotkanie z francuskim zespołem w sobotę 23 marca o godz. 18.00 w hali Dartom Bogorii w Grodzisku Mazowieckim. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi internetowa telewizja laola1.tv. W drugim półfinale Olimpia-Unia Grudziądz zmierzy się pod Jekaterynburgiem z miejscowym UMMC (pierwszy mecz 3:2 dla polskiej drużyny).