W tym sezonie Bogoria dwa razy pokonała mistrza Polski z Grudziądza. Wygrane w rundzie zasadniczej mogą być przystawką do tego, co czeka nas w finale play-off. Tym bardziej, że zawodnicy Bogorii pałają żądzą zwycięstwa za przegrane finały z Olimpią-Unią w roku 2011 i 2013. Trzy lata temu rywale triumfowali w dwóch meczach, w ubiegłych rozgrywkach potrzebowali trzech potyczek.Dartom Bogoria w superlidze wygrała pięć spotkań z rzędu. Najpierw siódmy raz w historii brawurowo triumfowała w rozgrywkach zasadniczych, a potem bez kłopotów pokonała (3:0 i 3:1) Polonię Bytom w półfinale play-off. Ekipa mistrza kraju w trzech meczach z Kolpingiem Frac Jarosław zapewniła sobie grę w finale i możliwość obrony tytułu."Mimo wygranych gier, nie prezentowałem się najlepiej w meczach półfinałowych. W finale muszę być skuteczniejszy i dać z siebie jeszcze więcej" - tłumaczy Oh Sang Eun, który w ostatniej fazie rozgrywek zdobył komplet trzech punktów dla Dartomu Bogorii. Oprócz Koreańczyka w play-off nie pomylił się jeszcze Daniel Górak i Robert Floras. Ten pierwszy zdobył dwa "oczka", a drugi jedno w konfrontacjach z Polonią. Jedynej porażki doznał leworęczny Paweł Fertikowski.Z drużyny grudziądzkiej, która rok temu wygrała finał, pozostał Chorwat Tomislav Kolarek i trener Piotr Szafranek. W pierwszym składzie mistrzów kraju brakuje Bartosza Sucha i Tajwańczyka Huang Sheng-Shenga. Są za to Patrykowie: Chojnowski oraz Zatówka, którzy ostatnio prezentują się kapitalnie i będą największym zagrożeniem dla zespołu z Grodziska Mazowieckiego.Podopieczni Tomasza Redzimskiego po czterech złotych medalach (2008, 2009, 2010 i 2012) walczą o piąty mistrzowski tytuł. Olimpia-Unia staje na ostatniej prostej Bogorii już trzeci raz w ciągu czterech sezonów. Czy spełni się powiedzenie "Do trzech razy sztuka" i Bogoria przełamie wreszcie rywala? Pierwsza część odpowiedzi na to pytanie we wtorek o 18.00 w Grudziądzu, druga - w sobotę o 17.00 w Grodzisku Mazowieckim. Transmisje meczów na stronie internetowej superliga.com.pl.