Decydujący punkt przy stanie 2:2 wywalczył Paweł Fertikowski, który pokonał Filipa Szymańskiego 3:2 (w piątym secie pewnie 11-4). "Cieszę się, że dostałem w ogóle szansę na ten punkt. Po pierwszym przegranym pojedynku miałem okazję poprawić się. Przełamałem się i wykorzystałem ją. To był ważny moment dla mnie" - powiedział tuż po spotkaniu Paweł. Niewiele zabrakło, by Bogoria sięgnęła po trzy punkty. Przy stanie 2:1 Daniel Górak prowadził z Tomaszem Lewandowskim 2:0, ale ostatecznie górą był gracz gości, który zdobył w tym spotkaniu dwa punkty. Wcześniej pokonał Fertikowskiego 3:1. Siłę drużyny z Grodziska Mazowieckiego okazała się większa od mocy SPAR AZS Politechniki. Po jednej wygranej "dorzucili" Górak i Robert Floras. Lider Bogorii na otwarcie ograł "Szymana" 3:1, a jej najmłodszy gracz zwyciężył w takich samych rozmiarach Pawła Chmiela. "Tomek Lewandowski pokazał dziś, że jest w dobrej formie. Ale nasza drużynowa postawa dała nam ostatecznie dwa punkty. Była szansa na trzy, ale trzeba cieszyć się z tego, co mamy" - dodał Robert Floras. Przed zawodnikami Dartom Bogorii intensywny okres. Już w niedzielę, 1 grudnia, we własnej hali zagrają z Condohotels Morlinami Ostródą w spotkaniu 7. kolejki Wschodzący Białystok Superligi. Początek o godz. 16. Po sześciu grach na koncie Bogorii jest 12 punktów. "Wierzę, że zagramy lepiej niż z Rzeszowem i zdobędziemy trzy punkty" - przyznał Floras. "Przed nami cztery spotkania w ciągu niespełna trzech tygodni. To dla nas nowe wyzwania, szanse i problemy, które musimy przezwyciężyć" - zakończył "Fertik".Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki - SPAR extramarket.pl AZS Politechnika Rzeszów 3:2 Daniel Górak - Filip Szymański 3:1 (11-9, 12-10, 6-11, 11-9) Paweł Fertikowski - Tomasz Lewandowski 1:3 (9-11, 11-2, 7-11, 8-11) Robert Floras - Paweł Chmiel 3:1 (11-7, 11-7, 8-11, 11-4) Daniel Górak - Tomasz Lewandowski 2:3 (11-6, 12-10, 8-11, 10-12, 8-11) Paweł Fertikowski - Filip Szymański 3:2 (11-6, 3-11, 11-7, 9-11, 11-4)