Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 45 razy. Zespół Malmö wygrał aż 22 razy, zremisował 11, a przegrał tylko 12. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 25. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Simona Olssona z Elfsborg, a w 27. minucie Sørena Krukowa z drużyny przeciwnej. Simon Olsson z Elfsborg w 31. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 25. minucie. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy żółtą kartkę otrzymał Anders Christiansen z zespołu gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy to zawodnicy Malmö otworzyli wynik. W 41. minucie bramkę zdobył Markus Rosenberg. To już piąte trafienie tego piłkarza w sezonie. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy żółtą kartką został ukarany Stefan Ishizaki, zawodnik Elfsborg. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Malmö. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Robertowi Gojaniemu z Elfsborg. Była to 53. minuta spotkania. Zespół gości otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Stefan Ishizaki. Bramka padła po podaniu Frederika Holsta. W 59. minucie Stefan Ishizaki zastąpił Samuela Holmena. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 60. minucie Anders Christiansen dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy bramce zanotował Søren Krukow. Chwilę później trener Elfsborg postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Deniza Hümmeta. Na boisko wszedł Kevin Kabran, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Zespół Elfsborg ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku zmusił do kapitulacji bramkarza Søren Krukow. W zdobyciu bramki pomógł Guillermo Molins. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Malmö w 90. minucie spotkania, gdy Markus Rosenberg zdobył czwartą bramkę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-1. Zespół Malmö był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Drużyna Elfsborg zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter wręczył trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, a piłkarzom Malmö pokazał dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Elfsborg rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AFC Eskilstuna. Natomiast w czwartek IFK Goeteborg będzie przeciwnikiem zespołu Malmö w meczu, który odbędzie się w Göteborgu.