Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 33 razy. Drużyna Elfsborg wygrała aż 17 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko dziewięć. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między trzecią a 42. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Elfsborg postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił pomocnika Jonathana Leviego i na pole gry wprowadził napastnika Jespera Karlssona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 67. minucie Simon Skrabb zastąpił Seada Haksabanovica. W 80. minucie Ian Smith został zmieniony przez Johannesa Valla, a za Christoffera Nymana wszedł na boisko Karl Holmberg, co miało wzmocnić jedenastkę Norrköpinga. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kevina Kabrana na Simona Lundevalla. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna Norrköpinga w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 13 maja jedenastka Norrköpinga będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie IFK Goeteborg.