Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 37 razy. Jedenastka Malmö wygrała aż 18 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko 11. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 13. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Hammarby Mads Fenger. W 27. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Andersa Christiansena z Malmö, a w 29. minucie Arona Johannssona z drużyny przeciwnej. Piłkarze gospodarzy nie poddali się i także strzelili jednego gola jeszcze w pierwszej połowie. W 35. minucie bramkę wyrównującą zdobył Aron Johannsson. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 12 strzelonych goli. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Gustav Ludwigson. Zawodnicy Malmö szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 45. minucie Anders Christiansen dał prowadzenie swojej jedenastce. To już jedenaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Eric Larsson. Między 53. a 58. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. W 68. minucie Erdal Rakip został zastąpiony przez Olę Toivonen. W tej samej minucie w zespole Malmö doszło do zmiany. Oscar Lewicki wszedł za Arnóra Traustasona. Trener Hammarby postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Aimara Shera i na pole gry wprowadził napastnika Paulinha, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Zespół gospodarzy nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 79. minucie wynik ustalił Alexander Kačaniklić. Na osiem minut przed zakończeniem starcia kartkę otrzymał Jeppe Andersen z Hammarby. W 90. minucie w drużynie Hammarby doszło do zmiany. Akinkunmi Amoo wszedł za Jeppe'a Andersena. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy Hammarby obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Zespół Hammarby w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą niedzielę zespół Malmö zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Varbergs BoIS FC. Natomiast 30 listopada IFK Norrköping zagra z zespołem Hammarby na jego terenie.