Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Elfsborg: Sivertowi Heltnemu w 24. i Frederikowi Holstowi w 28. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Frederik Holst został zastąpiony przez Roberta Gojaniego. Trener Elfsborg wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jacoba Ondrejkę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Jeppe Okkels. Niedługo później trener Varbergsu BoIS FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Albert Ejupi, a murawę opuścił Erion Sadiku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Elfsborg przyznał dwie żółte. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół Elfsborg w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Elfsborg będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie IFK Norrköping. Natomiast 2 listopada AIK Fotboll będzie rywalem zespołu Varbergsu BoIS FC w meczu, który odbędzie się w Solnej.