Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 24 razy. Drużyna Kalmara wygrała aż 13 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko sześć. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mjällby w 25. minucie spotkania, gdy Eric Björkander zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Moses Ogbu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie obejrzał Sebastian Ring z drużyny gospodarzy. Była to 27. minuta pojedynku. Zespół Kalmara wyrównał wynik meczu. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Isak Magnusson. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Besardowi Sabovicowi z Mjällby. Była to 68. minuta spotkania. Trener Mjällby wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jacoba Bergströma. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Mamudo Moro. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. W 73. minucie Isak Jansson został zmieniony przez Alexandra Ahla-Holmströma. W tej samej minucie trener Kalmara postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł York Rafael, a murawę opuścił Filip Sachpekidis. W 84. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Kalmara Isak Magnusson. W 86. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Sebastian Ring z zespołu gospodarzy i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 27. minucie. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia w drużynie Mjällby doszło do zmiany. Jesper Gustavsson wszedł za Besarda Sabovica. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 88. minucie zmusił do kapitulacji bramkarza Viktor Gustafsson. Prawie natychmiast Moses Ogbu wywołał eksplozję radości wśród kibiców Mjällby, strzelając kolejnego gola w drugiej minucie doliczonego czasu meczu pojedynku. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-4. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Mjällby przyznał jedną żółtą. Zespół Kalmara w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Mjällby zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie IFK Goeteborg. Tego samego dnia Mjällby AIF będzie przeciwnikiem drużyny Kalmara w meczu, który odbędzie się w Sölvesborg.