Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 starć zespół Östersunds wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. W 30. minucie Rewan Amin zastąpił Charliego Colketta. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Rami Kaib z drużyny gospodarzy. Była to 45. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Rami Kaib osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w pierwszej minucie doliczonego czasu. Trener Östersunds postanowił zagrać agresywniej. W 56. minucie zmienił pomocnika Henrika Bellmana i na pole gry wprowadził napastnika Nebiyou Perrego, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. A trener Elfsborg wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Deniza Hümmeta. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Marokhy Ndione. W 63. minucie żółtą kartkę obejrzał Felix Hörberg z Östersunds. Wysiłki podejmowane przez zespół Östersunds w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 72. minucie Blair Turgott dał prowadzenie swojej drużynie. W zdobyciu bramki pomógł Isak Ssewankambo. Między 74. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom Elfsborg, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna Östersunds wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę zespół Östersunds zawalczy o kolejne punkty w Göteborgu. Jego przeciwnikiem będzie IFK Goeteborg. Tego samego dnia Malmö FF zagra z drużyną Elfsborg na jej terenie.