Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań drużyna Örebro wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W siódmej minucie Filip Rogic dał prowadzenie swojej jedenastce. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę zanotował Martin Lorentzson. W 35. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Falkenbergs Kalle Söderström. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Kirill Pogrebnyak z Falkenbergs. Była to 38. minuta pojedynku. W 39. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Filip Rogic z Örebro. Przy zdobyciu bramki pomagał Nordin Gerzić. W 54. minucie sędzia przyznał kartkę Mahmutowi Özenowi z zespołu gości. Kibice Falkenbergs nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ediego Sylisufaja. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić John Chibuike. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Örebro w 64. minucie spotkania, gdy Filip Rogic zdobył czwartą bramkę. W 65. minucie Kirill Pogrebnyak zastąpił Nsimę Petera. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-0. Arbiter nie ukarał zawodników Örebro żadną kartką, natomiast piłkarzom gości wręczył dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 lipca jedenastka Falkenbergs rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie GIF Sundsvall. Natomiast 29 lipca Helsingborgs IF będzie gościć drużynę Örebro.