Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka IK Sirius wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom IK Sirius: Onilowi Kouakou w 7. i Nahomowi Girmaiemu w 40. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 61. minucie za Nahoma Girmaiego wszedł Mohammed Saeid. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom IK Sirius: Carlowi Hellborgowi w 71. i Jamie Rochemu w 82. minucie. Na 13 minut przed zakończeniem starcia w drużynie IK Sirius doszło do zmiany. Laorent Shabani wszedł za Yukiyę Sugitę. Pod koniec meczu jedynego gola meczu strzelił Onil Kouakou dla jedenastki IK Sirius. Bramka padła w tej samej minucie. W 88. minucie w drużynie Halmstads BK doszło do zmiany. Erik Ahlstrand wszedł za Thomasa Boakyego. W następstwie utraty gola trener Halmstads BK postanowił zagrać agresywniej. W 89. minucie zmienił obrońcę Andreasa Bengtssona i na pole gry wprowadził napastnika Mikaela Bomana, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener IK Sirius postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za napastnika Onila Kouakou wszedł Karl Larson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Drużyna IK Sirius była w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał zawodników Halmstads BK żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał cztery żółte. Zespół IK Sirius w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna IK Sirius będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Göteborgu. Jej przeciwnikiem będzie BK Häcken. Natomiast w niedzielę IFK Norrköping będzie gościć zespół Halmstads BK.