Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka IK Sirius wygrała aż cztery razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Elfsborg w 11. minucie spotkania, gdy Marokhy Ndione zdobył pierwszą bramkę. To już czwarte trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zaliczył Per Frick. W ostatniej minucie pierwszej połowy arbiter ukarał kartką Roberta Gojaniego, piłkarza gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Elfsborg. Drugą połowę jedenastka IK Sirius rozpoczęła w zmienionym składzie, za Karla Larsona wszedł Adam Ståhl. W 56. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Simona Stranda z Elfsborg, a w 62. minucie Carla Hellborga z drużyny przeciwnej. W 66. minucie Jamie Roche został zastąpiony przez Laorenta Shabaniego. W 72. minucie w zespole Elfsborg doszło do zmiany. Alexander Bernhardsson wszedł za Jeppe Okkelsa. Trener IK Sirius postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Nahoma Girmaiego i na pole gry wprowadził napastnika Ekina Buluta, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 78. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Ahmed Qasem, Noah Söderberg, a na ich miejsce weszli Jacob Ondrejka, Marokhy Ndione. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Elfsborg, strzelając kolejnego gola. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Alexander Bernhardsson. Przy zdobyciu bramki asystował Ahmed Qasem. W 85. minucie Carl Hellborg został zmieniony przez Mohammeda Saeida, co miało wzmocnić zespół IK Sirius. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pera Fricka na Jacka Coopera. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Przewaga jedenastki IK Sirius w posiadaniu piłki była ogromna (71 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Elfsborg przyznał dwie. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek zespół Elfsborg zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Halmstads BK. Tego samego dnia IFK Goeteborg będzie przeciwnikiem drużyny IK Sirius w meczu, który odbędzie się w Göteborgu.