Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Drużyna Häcken wygrała aż trzy razy, zremisowała pięć, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników IK Sirius w 11. minucie spotkania, gdy Onil Kouakou strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Nahom Girmai. Między 15. a 35. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom IK Sirius i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu IK Sirius. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka IK Sirius, zdobywając kolejną bramkę. W 52. minucie pokonał bramkarza Marcus Klingenberg. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Jacob Ortmark. W 71. minucie za Nahoma Girmaiego wszedł Mohammed Saeid. W tej samej minucie trener Häcken postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Leo Bengtssona. Na boisko wszedł Patrik Wålemark, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 79. minucie wynik ustalił z karnego Alexander Jeremejeff. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Jacob Ortmark z IK Sirius. Była to 85. minuta starcia. Drużynie Häcken zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu IK Sirius. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Häcken, a zawodnikom gości pokazał trzy. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Natomiast zespół IK Sirius w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 1 maja drużyna IK Sirius będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Kalmar FF. Tego samego dnia Hammarby Sztokholm będzie rywalem jedenastki Häcken w meczu, który odbędzie się w Sztokholmu.