Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 35 razy. Zespół Lausanne wygrał aż 15 razy, zremisował 11, a przegrał tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Lausanne otworzyli wynik. W 11. minucie bramkę zdobył Jonathan Bolingi. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Stjepan Kukuruzović. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie otrzymał Moritz Jenz z Lausanne. Była to 14. minuta pojedynku. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Lausanne, zdobywając kolejną bramkę. W 19. minucie wynik na 0-2 podwyższył Lucas Da Cunha. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Evanna Guessanda. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Grejohn Kyei. To już dwunaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Miroslav Stevanović. W 35. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Jonathan Bolingi z Lausanne. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Nikola Boranijašević. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół Servette wyszedł w zmienionym składzie, za Gaëla Ondouę wszedł Vincent Sasso. W 51. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Vincentowi Sasso, piłkarzowi Servette. Po chwili trener Lausanne postanowił bronić wyniku. W 60. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jonathana Bolingiego wszedł Hicham Mahou, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Lausanne utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi Lausanne udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie za Lucasa Da Cunhę wszedł Pedro Brazão. A kibice Servette nie mogli już doczekać się wprowadzenia Kora Konégo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 22 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Alex Schalk. W 63. minucie w drużynie Servette doszło do zmiany. Kastriot Imeri wszedł za Grejohna Kyeiego. W 70. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Vincent Sasso, osłabiając zespół Servette. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 51. minucie. W 76. minucie boisko opuścili piłkarze Lausanne: Stéphane Cueni, Rafik Zekhnini, a na ich miejsce weszli Gabriel Barès, Evann Guessand. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Lausanne w 78. minucie spotkania, gdy Pedro Brazão zdobył czwartą bramkę. Przy strzeleniu gola asystował Hicham Mahou. Na osiem minut przed zakończeniem starcia za czerwoną kartkę zszedł z boiska Koro Koné osłabiając tym samym drużynę gospodarzy. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Kastriotowi Imeriemu i Marcowi Tsounguiemu. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-4. Przewaga drużyny Servette w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Sędzia przyznał dwie żółte kartki i dwie czerwone piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Lausanne pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Lausanne będzie miał szansę na kolejne punkty grając w St. Gallen. Jego rywalem będzie FC Sankt Gallen 1879. Tego samego dnia FC Vaduz będzie gościć zespół Servette.