Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 72 mecze jedenastka Sankt Gallen wygrała 31 razy i zanotowała 29 porażek oraz 12 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 36. minucie kartkę obejrzał Valon Behrami z Sionu. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Sankt Gallen w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Ermedin Demirović. Asystę zanotował Jeremy Guillemenot. W 45. minucie kartką został ukarany Lukas Görtler, piłkarz Sankt Gallen. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Sankt Gallen. W 55. minucie kartkę dostał Yassin Fortune, zawodnik gospodarzy. W 57. minucie Yassin Fortune zastąpił Jareda Khasę. Zespół Sionu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, strzelając kolejnego gola. W 62. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Lukas Görtler. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Chwilę później trener Sankt Gallen postanowił bronić wyniku. W 64. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Borisa Babica wszedł Fabiano, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Fabiano z jedenastki gości. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. W 77. minucie bramkę kontaktową zdobył Seydou Doumbia. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Jared Khasa. Od 83. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Sionu i jedną drużynie przeciwnej. Zespołowi Sionu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Sankt Gallen. Sędzia pokazał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Sankt Gallen wręczył trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Sankt Gallen zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Thun. Tego samego dnia BSC Young Boys będzie przeciwnikiem jedenastki Sionu w meczu, który odbędzie się w Bernie.