Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 50 razy. Drużyna Sionu wygrała aż 27 razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko 14. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu dla Sionu zdobył Ermir Lenjani w 17. minucie. Bramka padła po podaniu Pajtima Kasamiego. Między 26. a 41. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Thun i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Sionu. W 52. minucie kartką został ukarany Birama Ndoye, piłkarz Sionu. W 57. minucie Chris Kablan zastąpił Dennisa Salanovicia. Trener Thun postanowił zagrać agresywniej. W 68. minucie zmienił pomocnika Kenana Fatkica i na pole gry wprowadził napastnika Saleha Chihadeha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Między 75. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Thun oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn dostali po cztery żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 20-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 21 września zespół Sionu będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Neuchâtel Xamax. Natomiast 22 września FC Zürich będzie gościć zespół Thun.