Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 39 starć zespół Lugano wygrał 16 razy i zanotował 11 porażek oraz 12 remisów. Mecz rozpoczął się fatalnie dla zespołu Sankt Gallen. W piątej minucie arbiter wskazał na wapno, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Sankt Gallen. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Olivierowi Custodio z Lugano. Była to szósta minuta starcia. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie Filip Holender dał prowadzenie swojej drużynie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Carlinhos. W 32. minucie za Betima Fazlijego wszedł Boris Babic. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Lugano. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Olivier Custodio z zespołu Lugano i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w szóstej minucie. W 51. minucie w drużynie Lugano doszło do zmiany. Bálint Vécsei wszedł za Carlinhosa. Zespół gości długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 43 minuty, jednak drużyna Sankt Gallen doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Silvan Hefti. Przy strzeleniu gola pomógł Jeremy Guillemenot. W 59. minucie żółtą kartkę dostał Jordi Quintillà z zespołu gospodarzy. W 61. minucie w drużynie Lugano doszło do zmiany. Sandi Lovric wszedł za Marca Aratore'a. W następstwie utraty gola trener Lugano postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Francisca Rodrigueza i na pole gry wprowadził napastnika Alexandra Gerndta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Niedługo później Boris Babic wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sankt Gallen, zdobywając kolejną bramkę w 63. minucie spotkania. Bramka padła po podaniu Víctora Ruiza. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sankt Gallen w 73. minucie spotkania, gdy Cédric Itten strzelił trzeciego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku żółtą kartką został ukarany Yannis Letard, piłkarz Sankt Gallen. Chwilę później trener Sankt Gallen postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 79. minucie na plac gry wszedł Angelo Campos, a murawę opuścił Jeremy Guillemenot. W 81. minucie w zespole Sankt Gallen doszło do zmiany. Fabiano wszedł za Lukasa Görtlera. W 86. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Víctora Ruiza z Sankt Gallen, a w 87. minucie Bálinta Vécseia z drużyny przeciwnej. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Filip Holender po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 3-2. Asystę przy bramce zaliczył Jonathan Sabbatini. Cztery minuty później sędzia ukarał żółtą kartką Fabiana, zawodnika gospodarzy. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-2. Piłkarze Lugano obejrzeli w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy cztery żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. 1 września zespół Lugano rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Basel 1893. Natomiast 21 września Servette FC zagra z drużyną Sankt Gallen na jej terenie.