Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 mecze drużyna Sionu wygrała 19 razy i zanotowała 17 porażek oraz sześć remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Lausanne: Stjepanowi Kukuruzoviciowi w 36. minucie i Moritzowi Jenzowi w pierwszej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Stjepan Kukuruzović, osłabiając drużynę gości. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 36. minucie. W 60. minucie za Joela Monteira wszedł Gabriel Bares. Trener Sionu postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Baltazara i na pole gry wprowadził napastnika Itaitingę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 60. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze Sionu: Anto Grgić, Matteo Tosetti, Ayoub Abdellaoui, Gaëtan Karlen, na ich miejsce weszli: Guillaume Hoarau, Jared Khasa, Edgar André, Patrick Luan. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Aldina Turkeša, Christiana Schneuwlego zajęli: Evann Guessand, Joël Geissmann. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie dostał Nikola Boranijašević z Lausanne. Była to 89. minuta meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał zawodników Sionu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy żółte i jedną czerwoną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast drużyna Lausanne w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 25 października zespół Sionu będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Servette FC. Natomiast 31 października FC Vaduz zagra z drużyną Lausanne na jej terenie.