Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 46 spotkań drużyna Sionu wygrała 21 razy i zanotowała 16 porażek oraz dziewięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Lugano nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 17. minucie bramkę zdobył Alexander Gerndt. Sytuację bramkową stworzył Numa Lavanchy. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Ayoub Abdellaoui z drużyny gospodarzy. Była to 32. minuta spotkania. W 33. minucie karnego dla Lugano nie wykorzystał Mijat Marić. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Lugano. Na drugą połowę zespół Sionu wyszedł w zmienionym składzie, za Robertsa Uldrikisa wszedł Itaitinga. Na drugą połowę jedenastka Sionu wyszła w zmienionym składzie, za Mickaëla Facchinettiego, Ayouba Abdellaouiego weszli Sandro Theler, Arian Kabashi. Trener Lugano postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Filip Holender, a murawę opuścił Alexander Gerndt. W 53. minucie sędzia pokazał kartkę Ákosowi Kecskésowi, zawodnikowi Lugano. Drużyna gości długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 44 minuty, jednak jedenastka Sionu doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Anto Grgic. Bramka padła po podaniu Bataty. W 62. minucie Ermir Lenjani został zmieniony przez Filipa Stojilkovica. W 74. minucie Sandi Lovric został zmieniony przez Miroslava Czovila, a za Stefana Guidottiego wszedł na boisko Roman Macek, co miało wzmocnić zespół Lugano. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Bastiena Tomę na Biramę Ndoye. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Sandra Thelera z Sionu, a w 87. minucie Filipa Holendra z drużyny przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Drużyna Sionu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna Lugano w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka Lugano zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Zürich. Tego samego dnia FC Luzern będzie gościć drużynę Sionu.