Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 61 pojedynków drużyna Grasshoppersu wygrała 26 razy i zanotowała 22 porażki oraz 13 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Chris Kablan z zespołu gości. Była to 39. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Thun postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 52. minucie na plac gry wszedł Dennis Salanović, a murawę opuścił Dominik Schwizer. W 68. minucie Kevin Bigler został zmieniony przez Morena Costanza. Chwilę później trener Grasshoppersu postanowił bronić wyniku. W 71. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Juliena Ngoya wszedł Euclides Cabral, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Grasshoppersu utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce Grasshoppersu udało się strzelić gola i wygrać. W 72. minucie sędzia wręczył kartkę Djibrilowi Dianiemu z Grasshoppersu. W 79. minucie Kenan Fatkic został zmieniony przez Roya Gelmiego, co miało wzmocnić zespół Thun. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nedima Bajramiego na Aimery'ego Pingę w 82. minucie oraz Caiuby'ego na Gjelbrima Taipiego w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania. Pod koniec drugiej połowy piłkarze Thun nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Marvin Spielmann. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Sven Joss. W szóstej minucie doliczonego czasu meczu Marco Djuricin wyrównał wynik meczu z karnego. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Thun, która potrzebowała tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 kwietnia jedenastka Thun zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Luzern. Tego samego dnia Neuchâtel Xamax będzie gościć drużynę Grasshoppersu.