Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 36 starć zespół Sionu wygrał 15 razy i zanotował dziewięć porażek oraz 12 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie po rozpoczęciu sędzia ukarał kartką Anthony'ego Sauthiera, piłkarza gości. W siódmej minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Sionu. W 14. minucie sędzia pokazał kartkę Antowi Grgicowi z drużyny gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Servette w 22. minucie spotkania, gdy Timothé Cognat zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Koro Kone. Piłkarze Sionu otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 29. minucie wynik ustalił Ermir Lenjani. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki asystował Anto Grgic. W 31. minucie arbiter pokazał kartkę Ayoubowi Abdellaouiemu, piłkarzowi Sionu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Trener Servette wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kastriota Imeriego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Grejohn Kyei. Po godzinie gry sędzia przyznał kartkę Quentinowi Maceirasowi z Sionu. W 70. minucie za Jareda Khasę wszedł Itaitinga. W 78. minucie kartkę dostał Varol Taşar, zawodnik gości. Od 80 minuty boisko opuścili zawodnicy Servette: Koro Kone, Varol Taşar, Anthony Sauthier, Timothé Cognat, na ich miejsce weszli: Boris Cespedes, Ricardo Azevedo, Nicolas Vouilloz, Christopher Routis. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Patricka, Ermira Lenjaniego, Quentina Maceirasa zajęli: Filip Stojilkovic, Dimitri Cavaré, Berkan Kutlu. W drugiej połowie nie padły gole. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka Sionu w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Servette będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Luzern. Natomiast w niedzielę FC Basel 1893 będzie gościć drużynę Sionu.